Wczorajsza sesja na europejskich parkietach przebiegała pod znakiem umiarkowanie pozytywnych nastrojów, brakiem jednoznacznego kierunku oraz ograniczoną fluktuacją cen akcji. Po raz kolejny negatywnie na tle giełd w Europie, prezentując relatywną słabość zachowywał się warszawski parkiet. Pomimo, iż na większości giełd w Europie sesja została zakończona w okolicach poziomów zamknięcia poprzednich notowań, na niewielkich plusach, to indeks WIG20 przecenił się aż o 1,15%. Lepiej od największych spółek notowanych na warszawskiej giełdzie radziły sobie wczoraj spółki małe i średnie. Indeks mWIG40 przecenił się o 0,52%, natomiast indeks sWIG80 zakończył notowania wzrostem o 0,11%. Za oceanem mieliśmy do czynienia również z dość płaską sesją. Indeks S&P500 zakończył notowania bez zmian w odniesieniu do poziomu zamknięcia poprzedniej sesji. Indeks Dow Jones stracił 0,38%, podczas gdy przecena na Nasdaq sięgnęła 0,49%. Dzisiejszy dzień zniesie panujący podczas ostatnich sesji brak emocji w odniesieniu do publikacji danych makroekonomicznych. W trakcie dzisiejszej sesji poznamy odczyty między innymi na temat produkcji przemysłowej w strefie euro, a także dane dotyczące sytuacji na amerykańskim rynku pracy. W przypadku wskazań istotnie odbiegających od prognoz analityków i konsensusu rynkowego, mogą one wpłynąć na nastroje panujące na światowych rynkach finansowych. Kontrakty terminowe na indeks WIG20 od początku notowań na rynku terminowym zapowiadały bardzo płaskie otwarcie sesji, jednakże WIG20 otworzył się na poziomie 2147 punktów, przeceniając się o 3,39%. Tak duża przecena na indeksie blue chipów wywołana jest faktem odcięcia prawa do dywidendy od akcji KGHM-u oraz faktem, iż WIG20 jest indeksem typu cenowego.