Interpretacja faktów
W Tygodniku FX w ostatni piątek zwróciliśmy uwagę, że dane makro jakie napłyną w tym tygodniu z USA będą dobrym testem dla rynku….dolara. Bo fakty są znane - szefowa FED mówiąc o konieczności ostrożności w kwestii podwyżek stóp skutecznie stonowała rynkowe oczekiwania, które obecnie mówią o zaledwie jednej podwyżce stóp procentowych i to w grudniu (z prawdopodobieństwem 55 proc. - wg. modelu CME FEDWatch) - stąd też każde kolejne słabe dane (wczoraj sprzedaż detaliczna, dzisiaj inflacja CPI, jutro produkcja przemysłowa?) powinny raczej osłabiać amerykańską walutę.
NOTOWANIA
24.04.2015
WIG30 | -0.03% | 2739.86 |
WIG20 | -0.14% | 2519.2 |
WIG-Plus | -- | 0 |
mWIG40 | +0.44% | 3857.93 |
sWIG80 | +0.30% | 13741.73 |
RESPECT | +0.11% | 3010.69 |
Gorzej, jeżeli wszystkie fakty są znane (karty są na stole), a rynek zaczyna szukać pretekstów do nowego impulsu. Tak też dzieje się w ostatnich dniach. Argument, że dolar jest mocniejszy, bo w środę rano mieliśmy lepsze dane nt. bilansu handlowego w Chinach może być szybko zbity - jeżeli zaplanowane na jutro na godz. 4:00 odczyty z Państwa Środka okażą się słabsze, a mimo tego dolar na przestrzeni kolejnych dni nie straci, a jeszcze bardziej zyska. Teza może być trudna obecnie do prostego wytłumaczenia, ale wydaje się, że obserwowane obecnie pozycjonowanie się dolara ma związek z ogromnym ryzykiem dla globalnych rynków, jakie może zacząć się materializować po 23 czerwca - mowa tu o potencjalnym Brexit.
Dzisiejsze dane nt. inflacji CPI rozczarowały. W marcu wzrosła ona o 0,1 proc. m/m i 0,9 proc. r/r przy oczekiwaniach 0,2 proc. m/m i 1,1 proc. r/r. Rozczarował też odczyt bazowy - wzrost o 0,1 proc. m/m i 2,2 proc. r/r wobec mediany 0,2 proc. m/m i 2,3 proc. r/r. Do gorszego odczytu odniósł się Dennis Lockhart, szef oddziału FED w Atlancie, który przyznał że nie jest zwolennikiem kwietniowej podwyżki stóp, a ostatnie odczyty makro są dla niego rozczarowujące. Wprawdzie nie ma on prawa głosu w FOMC, ale jest to kolejny w ostatnich kilkunastu dniach członek FED, który wycofuje się ze wcześniejszych wypowiedzi z marca, w których nie wykluczał kwietniowego ruchu.
Marek Rogalski - główny analityk walutowy DM BOŚ
Dzisiejsze dane nt. inflacji CPI rozczarowały. W marcu wzrosła ona o 0,1 proc. m/m i 0,9 proc. r/r przy oczekiwaniach 0,2 proc. m/m i 1,1 proc. r/r. Rozczarował też odczyt bazowy - wzrost o 0,1 proc. m/m i 2,2 proc. r/r wobec mediany 0,2 proc. m/m i 2,3 proc. r/r. Do gorszego odczytu odniósł się Dennis Lockhart, szef oddziału FED w Atlancie, który przyznał że nie jest zwolennikiem kwietniowej podwyżki stóp, a ostatnie odczyty makro są dla niego rozczarowujące. Wprawdzie nie ma on prawa głosu w FOMC, ale jest to kolejny w ostatnich kilkunastu dniach członek FED, który wycofuje się ze wcześniejszych wypowiedzi z marca, w których nie wykluczał kwietniowego ruchu.
Marek Rogalski - główny analityk walutowy DM BOŚ