Jutrzejsze dane z Chin będą kluczową publikacją tego tygodnia dla rynków
Chiny: Ludowy Bank Chin ustalił średni kurs wymiany USDCNY na 6,5590 wobec 6,5637, co jest najwyższym poziomem od 6 stycznia (umocnienie 7 dzień z rzędu). PBOC zapowiedział też podwyżkę stawki rezerw obowiązkowych dla banków zagranicznych, które przyjmują depozyty w juanie. Decyzja może wejść w życie 25 stycznia (stawki nie podano, ale PBOC mówi o powrocie do „normalności” - obecnie wynosi ona zero). Osobno premier Li zapowiedział, że wzrost gospodarczy w 2015 r. będzie zbliżony do 7 proc., a sektor usług odpowiada już za połowę gospodarki i jego znaczenie, także w konsumpcji będzie dalej rosnąć.
NOTOWANIA
24.04.2015
WIG30 | -0.03% | 2739.86 |
WIG20 | -0.14% | 2519.2 |
WIG-Plus | -- | 0 |
mWIG40 | +0.44% | 3857.93 |
sWIG80 | +0.30% | 13741.73 |
RESPECT | +0.11% | 3010.69 |
Naszym zdaniem: Chińscy decydenci za wszelką cenę, chcą ograniczyć negatywne tendencje, jakie zostały zapoczątkowane w pierwszych dniach stycznia po złych odczytach indeksu PMI, a także posunięciach samego banku centralnego, który mógł szykować się do dewaluacji juana podobnej, lub większej niż ta, jaka miała miejsce w sierpniu ub.r. W jednym z pierwszych wpisów pisaliśmy o błędnym kole, jakim jest deprecjacja waluty i spadki na tamtejszych giełdach i wskazywaliśmy, że przerwać to może sam PBOC próbując stabilizować sytuację. Forma działań nie zawsze była właściwa - manipulacje stawką HIBOR, czy też teraz zapowiedź wzrostu stawek RRR dla zagranicznych banków deponujących juana (offshore), ale pośrednio przynosi pewne efekty.
Klucz do nastrojów na najbliższe kilka(naście) dni tkwi jednak w danych makro, które w nocy z poniedziałku na wtorek (godz. 3:00) podadzą chińscy statystycy. Poznamy dynamikę PKB za IV kwartał (szacunki 6,8 proc. r/r wobec 6,9 proc. r/r w III kwartale, oraz 1,7 proc. k/k wobec 1,8 proc. k/k wcześniej), a także dynamikę produkcji przemysłowej w grudniu (szacunki 6,0 proc. r/r wobec 6,2 proc. r/r), sprzedaży detalicznej (11,3 proc. r/r vs 11,2 proc. r/r) i inwestycji w aglomeracjach (10,2 proc. r/r vs 10,2 proc. r/r). Jak widać, oczekiwania rynku, co do tej publikacji cechuje duża ostrożność - tym samym odczyty zgodne z prognozami, lub nawet minimalnie lepsze będą pretekstem do większego odreagowania rynku, który w ostatnich 2 tygodniach był pełen obaw. Nie zmieni to jednak faktu, że będzie to (na razie) krótkoterminowa korekta.
W tym kontekście dość ciekawymi propozycjami mogą okazać się pary AUD/JPY i NZD/JPY (japoński jen to waluta silnie reagująca na zmiany globalnych nastrojów, a AUD jest najbardziej wrażliwy na chińskie nastroje).
Układ techniczny na AUD/JPY jest jednak trudny, zwłaszcza w kontekście piątkowej przeceny. W efekcie popyt ma przed sobą trudne zadanie sforsowania strefy oporu przy 82,00. Nieudana próba da pretekst do przyspieszenia obserwowanej zwłaszcza od początku roku, przeceny.
Marek Rogalski
Analityk DM BOŚ
Klucz do nastrojów na najbliższe kilka(naście) dni tkwi jednak w danych makro, które w nocy z poniedziałku na wtorek (godz. 3:00) podadzą chińscy statystycy. Poznamy dynamikę PKB za IV kwartał (szacunki 6,8 proc. r/r wobec 6,9 proc. r/r w III kwartale, oraz 1,7 proc. k/k wobec 1,8 proc. k/k wcześniej), a także dynamikę produkcji przemysłowej w grudniu (szacunki 6,0 proc. r/r wobec 6,2 proc. r/r), sprzedaży detalicznej (11,3 proc. r/r vs 11,2 proc. r/r) i inwestycji w aglomeracjach (10,2 proc. r/r vs 10,2 proc. r/r). Jak widać, oczekiwania rynku, co do tej publikacji cechuje duża ostrożność - tym samym odczyty zgodne z prognozami, lub nawet minimalnie lepsze będą pretekstem do większego odreagowania rynku, który w ostatnich 2 tygodniach był pełen obaw. Nie zmieni to jednak faktu, że będzie to (na razie) krótkoterminowa korekta.
W tym kontekście dość ciekawymi propozycjami mogą okazać się pary AUD/JPY i NZD/JPY (japoński jen to waluta silnie reagująca na zmiany globalnych nastrojów, a AUD jest najbardziej wrażliwy na chińskie nastroje).
Układ techniczny na AUD/JPY jest jednak trudny, zwłaszcza w kontekście piątkowej przeceny. W efekcie popyt ma przed sobą trudne zadanie sforsowania strefy oporu przy 82,00. Nieudana próba da pretekst do przyspieszenia obserwowanej zwłaszcza od początku roku, przeceny.
Marek Rogalski
Analityk DM BOŚ